czwartek, 28 lutego 2019

Na początku...


...był chaos, lecz czy aby na pewno niekontrolowany? ;)
Ten blog jednak nie o tym, a o tym, co siedzi w moich neuronach i wrzeszczy, by się wydostać. Będę tu zamieszczać krótsze lub dłuższe opowiadania o różnej tematyce. Zacznę od nudnych już zombie, a skończę na czymś podobnym do science-fiction. Jednak to, czy umiem i powinienem pisać, zostawiam do oceny Wam.
Więc jeśli chcecie poskakać sobie razem z moimi impulsami nerwowymi i zobaczyć nawet najbardziej nieśmiałe neurony, to zapraszam.